-Znajdują się tu rodziny z małymi dziećmi i wszystko wskazuje na to, że w zimie zostaną bez ogrzewania – mówi nam pan Łukasz.
Nowe osiedle notorycznie bez prądu
Granice gmin Żabiej Woli i Grodziska Mazowieckiego. W listopadzie 2023 roku deweloper zaczął stawiać tu osiedle „Zielone Musuły”. W cichej i urokliwej miejscowości Musuły, stworzyliśmy osiedle 19 domów jednorodzinnych - zachęcał inwestor na swojej stronie internetowej. Pierwsi mieszkańcy wprowadzili się tu w lipcu 2024 roku, kiedy oddanych zostało 8 domów. Nie wiedzieli, że życie na spokojnym osiedlu, zamieni się w koszmar. Już na początku pojawiły się pierwsze problemy z zasilaniem energią. Warto dodać, że całe osiedle jest zasilane i ogrzewane energią elektryczną.
-Okazało się, że napięcie często wykracza poza normę 230 V +/- 10%. Sprawa została zgłoszona do PGE, gdzie poinformowano nas, że winnym jest zbyt słaby transformator. Obiecano też, że już podjęto działania, które mają na celu naprawę sytuacji. Ponieważ napięcie często przekraczało 265V byłem zmuszony do zainstalowania ogranicznika napięcia w skrzynce teletechnicznej. Miało to na celu ochronę wrażliwych urządzeń przed uszkodzeniem – opowiada w rozmowie z nami pan Łukasz, mieszkaniec ul. Szałwiowej w Musułach.
Tłumaczy, że od grudnia 2024 roku do lutego 2025 roku w jego domu nie było prądu przez kilka godzin dziennie. Deweloper i PGE obiecywali mieszkańcom osiedla „Zielone Musuły”, że sprawa zostanie załatwiona. Tak się nie stało.
Walka o przetrwanie
-Mamy jesień, temperatury w ciągu doby oscylują w przedziale 0-12 C, a problemy z napięciem wróciły ze wzmożoną mocą. Warto nadmienić, że od tego czasu na osiedlu oddanych zostało kolejnych 11 domów. Znajdują się tu rodziny z małymi dziećmi i wszystko wskazuje na to, że w zimie zostaną bez ogrzewania – mówi nam pan Łukasz.
Mężczyzna obawia się, że późną jesienią i zimą życie jego rodziny zamieni się w walkę o przetrwanie.
-Mam półtorarocznego syna i moja żona jest w ciąży, a termin porodu przypada na zimę – dodaje. Zdaniem pana Łukasza, bulwersujące jest to, że PGE nie ma żadnych oporów w pobieraniu pełnej opłaty za energię, pomimo tego, że nie wywiązuje się z podpisanej umowy.
Migające żarówki
Pan Piotr kupił dom na osiedlu „Zielone Musuły” rok temu.
-Marzyliśmy o spokojnym życiu – mówi. Od sąsiadów, którzy wcześniej się tu wprowadzili, słyszał o problemach z zasilaniem prądem, mrugającym żarówkach i wielogodzinnych przerwach w poborze prądu. Jak przyznaje, myślał, że to tylko chwilowy problem, który zostanie rozwiązany przez dewelopera.
-Specjalnie opóźniliśmy przeprowadzkę, żeby nie wprowadzać się zimą, bo mamy małe dzieci i nie możemy pozwolić, aby marzły.Ostatecznie przeprowadziliśmy się na wiosnę, licząc, że do tego czasu sprawa zostanie rozwiązana. Niestety – nic się nie zmieniło – tłumaczy pan Piotr.
Coraz częściej napięcie prądu w domu spada, sprzęty potrafią się wyłączyć w czasie użytkowania, a płyta indukcyjna resetuje się w trakcie przygotowywania posiłków.
-Przy zakupie nikt z nas nie przypuszczał, że wystąpią takie problemy. Owszem, liczyliśmy się z ewentualnymi krótkimi przerwami w dostawie prądu jak to na wsi, ale nie z takimi wahaniami napięcia, które uniemożliwiają normalne korzystanie z domu. To naprawdę bardzo uciążliwe – a im zimniej, tym gorzej będzie to znosić cała infrastruktura – żali się pan Piotr.
W okolicy deweloper stawia kolejne domy, które już wkrótce zostaną oddane do użytku.
-Jeśli już teraz sieć ledwo wytrzymuje obciążenie, to po podłączeniu nowych budynków sytuacja z pewnością się pogorszy – martwią się mieszkańcy osiedla „Zielone Musuły”.
Najbardziej obawiają się jednak zimy. Już teraz w wielu domach ludzie instalują kominki, aby zapewnić sobie alternatywne źródło ogrzewania.
Deweloper umywa ręce i milczy
-Teraz, gdy w naszych domach wszystko jest nowe, burzenie ścian i dodatkowe zmiany, których można było uniknąć są dla nas prawdziwym koszmarem – zaznaczają mieszkańcy osiedla.
-Nie tak miało być,deweloper zapewniał że wszystko ma dopracowane i nic nas nie powinno martwić – podkreślają.
W rozmowie z nami, mieszkańcy przyznają, że nikt nie czuje się odpowiedzialny za ich problemy. -Mimo wielu zgłoszeń PGE twierdzi, że ma inne priorytety – dodają.
Po kilku dniach od spotkania, mieszkańcy kontaktują się ze mną ponownie.
-Dziś prąd jest tragiczny. Urządzenia znowu się wyłączają, w kilku pomieszczeniach nie działa światło,w innych mocno mruga i przygasa. Miernik energii pokazuje napięcia na fazach(załączam screen) ale to nie jest 10% jakie dopuszcza PGE jako normalne w dystrybucji. 160-180v które się pojawia na fazach to dramat dla urządzeń, optimum to 230v – skarżą się mieszkańcy.
W niektórych domach nowe sprzęty już zaczynają się psuć. Słabe zasilanie nie służy urządzeniom, podobie jak zbyt wysoki prąd. Będziemy wysłać roszczenia zapłaty za ten stan rzeczy – mówią.
Postanowiliśmy skontaktować się z deweloperem, odpowiedzialnym za budowę osiedla „Zielone Musuły”. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi na przesłaną wiadomość e-mailową
Wójt gminy Żabia Wola: „Sytuacja mieszkańców jest mi znana”
Sytuacja mieszkańców osiedla „Zielone Musuły” jest znana władzom gminy Żabia Wola.
-Musuły posiadają aktualny, uchwalony niedawno Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego, który to został pozytywnie zaopiniowany m.in. przez instytucję PGE – wyjaśnia nam wójt Maria Kłosiewicz.
I tłumaczy, że PGE przystąpiło do pierwszych prac projektowych i modernizacyjnych – tam, gdzie teren należy do gminy, nie utrudniamy, wręcz pomagamy.
-Problem stanowią własności prywatne, na których funkcjonuje infrastruktura energetyczna – linie, słupy, transformatory – gdzie właściciele nieruchomości nie wyrażają zgód na wejście w teren, często bez uzasadnienia – zaznacza Maria Kłosiewicz.
Wójt gminy Żabia Wola zapewnia, że monitoruje sytuację.
-Kwestia dostarczenia energii elektrycznej nie należy do zadań własnych gminy i jest wyłączną domeną innych, niezależnych od samorządu instytucji, z którymi możemy wyłącznie współpracować –podkreśla Maria Kłosiewicz.
PGE odpowiada
W biurze prasowym zostaliśmy poinformowani, że zgłoszenia o niedostatecznych parametrach napięciowych zaczęły do nich napływać w 2024 roku, kiedy odbiorcy domów uruchamiali pompy ciepła.
Pracownicy PGE przekazali nam, że na spotkaniu koordynacyjnym w RE Pruszków w listopadzie 2024 roku uzgodniono postawienie nowej stacji w rejonie ul. Szałwiowej przy osiedlu Nowe Musuły.
-W grudniu 2024 roku zlecono wykonanie dokumentacji projektowej na budowę nowej stacji. Stacja ta zasili osiedle Zielone Musuły, jak i część odbiorców zasilanych z linii znajdującej się w ulicy Grodziskiej między skrzyżowaniami z ul. Szałwiową i ul. Folwarczną. Zasilenie osiedla z nowo wybudowanej stacji znacząco skróci obwody zasilające wskazanych odbiorców, co przełoży się na redukcję spadków napięcia oraz poprawę parametrów napięciowych w tych obwodach. Dodatkowo nastąpi odciążenie istniejących linii niskiego napięcia zasilanych z dotychczasowej stacji, co korzystnie wpłynie na jakość energii elektrycznej dostarczanej odbiorcom z ul. Grodziskiej, na odcinku w kierunku ul. Centralnej – tłumaczy w rozmowie z nami PGE.
Jak zapewniają nam pracownicy PGE, realizacja projektu nowej stacji jest w toku. Opieszałość instytucji w Polsce jest jednak powszechnie znana. Postanowiliśmy więc zapytać o szczegóły. -Część techniczna została już zakończona – słyszymy w PGE.
Pojawiły się jednak niespodziewane problemy.
-Projektant jednak wciąż napotyka trudności związane z uzyskaniem praw do gruntów przeznaczonych pod planowane urządzenia, co znacząco wpływa na tempo prowadzonych prac.Problemy te wynikają nie tylko z braku zgody właścicieli, lecz także z nieuregulowanego stanu prawnego działek, przez które mają przebiegać linie – mówią pracownicy PGE.
Wyjaśniają, że w związku z odmową udostępnienia terenu projektant był zmuszony sześciokrotnie zmieniać trasę linii.
-Po rozwiązaniu kwestii własnościowych, projekt wraz z pozwoleniem na budowę będzie gotowy w marcu 2026 roku. Po uzyskaniu pełnej dokumentacji techniczno-prawnej, Rejon niezwłocznie przystąpi do realizacji inwestycji, zgodnie z obowiązującymi procedurami dystrybucyjnymi- zapewnia PGE.




















![Remont torów WKD w Komorowie. Zamknięty przejazd kolejowy [GALERIA ZDJĘĆ]](https://static2.przegladregionalny.pl/data/articles/sm-16x9-remont-torow-wkd-w-komorowie-zamkniety-przejazd-kolejowy-galeria-zdjec-1761493434.jpg)




Napisz komentarz
Komentarze