Problem jest największy w miejscowości Kanie. Osoby tu mieszkające nie mają szans wziąć prysznic, wykąpać się, czy zrobić pranie. Najgorzej jest w godzinach popołudniowych, kiedy najwięcej osób chce skorzystać z tego, wydawałoby się, podstawowego dobra.
Dlaczego nie ma wody?
Brak ciśnienia pojawia się w gminie regularnie. Kiedy robi się ładna pogoda i temperatura wzrasta, ciśnienie w kranach maleje. Dlaczego?
„Trwający przez kilka dni znaczny wzrost temperatury przy jednoczesnym braku opadów powoduje, że Brwinowskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji odnotowuje większy wzrost rozbiorów wody. Pobór jest nawet kilkukrotnie większy w porównaniu do sytuacji sprzed około tygodnia. Podlewanie ogrodów z obawy o stan roślin czy też napełnianie przydomowych basenów na początku wakacji prowadzą do tego, że produkcja wody działających obecnie stacji uzdatniania wody w Brwinowie oraz Parzniewie nie pozwala na zaspokojenie potrzeb - zwłaszcza w godzinach największego jej zużycia” – wytłumaczyła nam Mirosława Kosiaty, kierownik Biura Promocji.
Obecna sieć wodociągowa nie wytrzymuje zwiększonego zapotrzebowania mieszkańców. Prace w ogródkach sprawiają, że wody zwyczajnie nie starcza. Problem występuje niemal co roku w wakacje. Urząd miasta zachęca, aby podczas gorących dni ograniczyć podlewanie roślin. Wielu mieszkańców jednak nie chce się do tego dostosować. Nic dziwnego. Wiele osób ma ogródki, które kosztowały ich wiele pieniędzy i wysiłku. Kupowali cenne rośliny, samodzielnie sadzili drzewa i krzewy. Nietrudno sobie wyobrazić, że teraz ciężko im patrzeć, jak wszystko niszczeje.
Czy sytuacja kiedyś się zmieni?
„Gmina Brwinów od kilku lat prowadzi inwestycje dotyczące zaopatrzenia w wodę (m.in. zakończona budowa sieci magistralnej z Brwinowa do Owczarni, dodatkowe „spinki” wodociągów pozwalające na awaryjne zakupy wody z sieci ZWiK w Grodzisku Mazowieckim). W wyniku przeprowadzenia specjalistycznych badań udało się znaleźć odpowiednio wydajne złoża wody, w przypadku których wielomilionowe inwestycje w budowę nowych stacji uzdatniania wody będą celowe, natomiast droga do zasilenia wodociągu nową wodą nie jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać. Tego typu proces inwestycyjny składa się z szeregu etapów, których nie można zrealizować w szybkim tempie. Gmina Brwinów podjęła i podejmuje kolejne działania – prace postępują” – zapewniła Mirosława Kosiaty.
Miejmy nadzieję, że działania przedsiębiorstwa przyniosą przewidziane efekty i w przyszłości mieszkańcy gminy nie będą musieli wybierać pomiędzy dbaniem o ogród a użytkowaniem wody w swoich domach. Na szczęście prognozy pogody przewidują deszcze, które naturalnie nawodnią rośliny przy domach. Może wówczas zapotrzebowanie na wodę zmaleje.
Napisz komentarz
Komentarze