Obywatel Gruzji przyjechał samochodem do jednego ze sklepów w Grodzisku Mazowieckim. Ktoś zauważył, że chyba nie jest trzeźwy, dlatego wezwał policję. Kierowca wyszedł już z placówki, ale funkcjonariusze zauważyli jego samochód na sąsiedniej ulicy. Kiedy tylko rozpoczęli kontrolę, zrozumieli, że faktycznie 39-latek jest pod wpływem alkoholu.
Sprawdzając numery rejestracyjne auta, policjanci ustalili, że nie należą do tego pojazdu. Przeszukali samochód i odnaleźli prawdziwe tablice, a także 7 oryginalnie zapakowanych butelek alkoholu.
„Mężczyzna nie chciał poddać się badaniu na zawartość alkoholu w organizmie, stąd w szpitalu została mu pobrana krew, a następnie trafił do policyjnej celi. Policjanci sprawdzali pochodzenie znalezionych przy nim przedmiotów. Szybko ustalili, że alkohol o łącznej wartości ponad 1300 złotych tego samego dnia został skradziony przez niego w dwóch grodziskich sklepach” – przekazała asp.sztab. Katarzyna Zych z komendy w Grodzisku Mazowieckim.
Policjanci przekazali sprawę do prokuratury. Tutaj mężczyzna usłyszał 3 zarzuty karne: odpowie za stan nietrzeźwości za kierownicą, używanie tablic rejestracyjnych od innego pojazdu oraz kradzieże sklepowe. Sąd przychylił się do wniosku policjantów oraz prokuratora i zastosował wobec mężczyzny tymczasowe aresztowanie na 3 miesiące.
Napisz komentarz
Komentarze