Połowa czerwca zapowiada się intensywnie w Baranowie i Milanówku. W obu gminach odbędą się referenda w sprawie odwołania włodarzy.
O staraniach w kierunku odwołania wójta Baranowa pisaliśmy dwa miesiące temu ("Jednogłośnie za referendum", PR nr 72 z 4.03.2020 r.). Podczas sesji Rady Gminy jednogłośnie przyjęto wówczas uchwałę o zwołaniu referendum. W uzasadnieniu projektu przedstawiono 27 zarzutów pod adresem Waldemara Brzywczego. Wskazano m.in. nepotyzm, którego przykładem było stworzenie przez wójta stanowisko dyrektora Urzędu Gminy w grudniu 2018 r., podczas gdy ustawa o samorządzie gminnym nie przewiduje takiego stanowiska w strukturach urzędu i wskazuje sekretarza gminy jako koordynującego pracę urzędu. Ponadto radni zarzucili Brzywczemu bezpodstawne zwalnianie pracowników, co poskutkowało wyrokami sądowymi nakazującymi wypłacenie zwolnionym odszkodowań na łączną kwotę ok. 40 000 zł. W długiej litanii zarzutów pojawiły się również brak współpracy wójta z radnymi, brak przygotowania analiz i opinii prawnych do wnoszonych uchwał, zlecanie zadań gminnych znajomym, próby skłócania radnych, autopromocja ze środków gminnych czy bezczynność w ubieganiu się o dotacje zewnętrzne. Spór na linii wójt – radni trwa prawie od początku kadencji. Już w ubiegłym roku Rada Gminy nie udzieliła Brzywczemu absolutorium. Jak podkreślają, od tamtej pory sytuacja nie uległa poprawie.
Podobna sytuacja rozgrywa się w Milanówku. Tu również niemal od początku kadencji iskrzy między burmistrzem Piotrem Remiszewskim i radnymi. Rada zarzuca włodarzowi m.in. arogancję wobec mieszkańców, niegospodarność, doprowadzenie do wzrostu zadłużenia miasta i pogorszenie jakości usług publicznych. Pod wnioskiem o zwołanie referendum zebrano ponad 1600 podpisów. Więcej na ten temat pisaliśmy w styczniu ("Chcą odwołać burmistrza", PR nr 68 z 5.02.2020 r.).
Pikanterii sprawie dodaje złożony niedawno wniosek grupy radnych o odwołanie przewodniczącej Rady Miasta Janiny Moławy. Wnioskujący oskarżają przewodniczącą o niekompetencję, paraliżowanie pracy Rady oraz doprowadzenie do konfliktu z burmistrzem. Warto również zauważyć, że Moława i troje z czworga starających się o jej odwołanie radnych ubiegali się o mandat z list jednego komitetu wyborczego – KWW Piotra Remiszwskiego.
Komisarz wyborczy przyjął oba wnioski i wskazał termin referendów. Zarówno w Baranowie, jak i w Milanówku mieszkańcy zadecydują o dalszym losie włodarzy 14 czerwca.
Gorący czerwiec
- 06.05.2020 03:59

Napisz komentarz
Komentarze