Wczoraj wieczorem wybuchł pożar w niesławnej willi Chimera w Milanówku. Z ogniem walczyło pięć zastępów straży pożarnej.
Służby otrzymały zgłoszenie krótko po godz. 20.00. Kiedy strażacy dotarli na miejsce, płonął praktycznie cały dach budynku. Na szczęście sytuację udało się dość szybko opanować. Jak informuje rzecznik grodziskiej straży pożarnej st. bryg. Krzysztof Tryniszewski, w pożarze nikt nie został poszkodowany. W akcji brały udział trzy zastępy grodziskiej PSP i dwa zastępy milanowskiej OSP.
To już kolejny pożar opustoszałego budynku. W ubiegłym roku willa została podpalona. Sprawcą okazał się wówczas Paweł K., znany już milanowskiej policji – kilka miesięcy wcześniej usłyszał zarzuty w związku z trzema innymi podpaleniami pustostanów.
Willa Chimera zyskała złą sławę po tym, jak zaginęli jej właściciele, Elżbieta i Wiesław Drzewińscy. Lokator Drzewińskich, Piotr B., w 2014 r. usłyszał wyrok w sprawie zniknięcia małżeństwa oraz planowanie zabójstwa ich synów. Odsiaduje aktualnie karę 15 lat pozbawienia wolności.
Chimera znów w ogniu
- 01.05.2020 16:24

Napisz komentarz
Komentarze