Dwa lata, dwa awanse i nagłe, burzliwe rozstanie. Historia Marcina Sasala w Pogoni Grodzisk Mazowiecki dobiegła końca w dramatycznych okolicznościach.
Marcin Sasal odsunięty. Pogoń Grodzisk publikuje oświadczenie
To już oficjalne: Marcin Sasal nie poprowadzi Pogoni Grodzisk Mazowiecki w kolejnym sezonie. W specjalnym oświadczeniu opublikowanym dziś o godzinie 13:00 klub poinformował o odsunięciu trenera od udziału w meczach do końca obowiązywania jego kontraktu.
„Oczekujemy wzajemnego szacunku oraz traktowania naszej drużyny bez agresji, czy przemocy. Wobec powyższego współpraca z Panem Marcinem Sasalem nie będzie kontynuowana w kolejnym sezonie” – czytamy w komunikacie klubu.
Decyzja została podjęta przez zarząd za akceptacją zawodników. Jak nieoficjalnie podaje TVP Sport, powodem rozstania miał być incydent podczas meczu wyjazdowego z Hutnikiem Kraków, gdy trener miał być pod wpływem alkoholu, co wywołało napiętą atmosferę w szatni.
Wymowna reakcja Sasala: „Można doprowadzić konia do wodopoju...”
Swoją wersję końca pracy w klubie Marcin Sasal przedstawił na Facebooku. W poście podziękował kibicom i rodzinie, przywołał swoje statystyki i zamieścił grafikę z cytatem:
„Można doprowadzić konia do wodopoju, ale nie można zmusić go, by pił.”

W dalszej części wpisu napisał:
„Nadszedł koniec mojej pracy w Pogoni Grodzisk Mazowiecki. Dziękuję kibicom za wsparcie i motywację. Te dwa awanse były dla Was i dużo zdrowia mnie kosztowały. (…) Prowadziłem Pogoń w 69 meczach. Średnia wyśrubowana na 2,13 punktu na mecz, a mogło być lepiej. Te 2 lata były dobrym czasem dla klubu, ale nie wszyscy to rozumieli. Dziękuję i do zobaczenia.”
Co dalej z Pogonią?
Zespół w ostatnim meczu sezonu poprowadzi dotychczasowy asystent – Adam Mrówka. Klub poinformował również, że rozpoczął już poszukiwania nowego szkoleniowca.
W swoim oświadczeniu zarząd i zawodnicy Pogoni podziękowali Sasalowi za zaangażowanie i wkład w rozwój drużyny. Jednocześnie zaapelowali do kibiców o wsparcie w trudnych chwilach i podkreślili znaczenie zasad fair play.
Napisz komentarz
Komentarze