Wracamy do sprawy wypadku na S2 przy węźle Konotopa z dnia 15 maja. Przypomnijmy: ok. godziny 2:00 kierowca busa wjechał w tył ciężarówki stojącej na prawej, skrajnej części pobocza drogi. W wyniku zdarzenia śmierć na miejscu poniosło pięć osób jadących busem — trzech mężczyzn i dwie kobiety. Pozostali pasażerowie oraz kierowca busa zostali przewiezieni do szpitali. Za kierownicą busa siedział 53-letni obywatel Litwy. Tira prowadził 70-letni Polak. Obaj kierowcy byli trzeźwi.
Więcej na ten temat:
Stan jednej z kobiet, które zostały zabrane do szpitala, jest bardzo ciężki. Walczy o życie. Na szczęście druga z poszkodowanych czuje się już lepiej i wraca do zdrowia.
Sprawcą wypadku był obywatel Litwy, Aleksandr S. Usłyszał zarzut sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym (czyli wypadku zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób) w okolicy Konotopy na trasie S2. Podejrzany nie przyznaje się do winy i odmówił składania zeznań. Prokuratura rejonowa w Pruszkowie zgłosiła wniosek o tymczasowe aresztowanie Aleksandra. Decyzja sądu powinna zapaść dzisiaj (16 maja) wieczorem.
Więcej na temat:
Jak się okazało Aleksander, nie miał uprawnień na przewóz tylu osób w pojeździe.
- Jak ustalono w toku dotychczas przeprowadzonego śledztwa, podejrzany nie posiadał licencji na wykonywanie transportu drogowego w zakresie przewozu osób pojazdami samochodowymi przeznaczonymi konstrukcyjnie do przewozu powyżej siedmiu i nie więcej niż dziewięciu osób łącznie z kierowcą – przekazał nam prokurator Piotr Antoni Skiba.
Przed śledczymi pojawiło się jeszcze jedno zadanie. Dotychczas nie udało się potwierdzić tożsamości dwóch zmarłych kobiet. Czynności w tej strawie trwają.
Napisz komentarz
Komentarze