Reklama

Czy wybory samorządowe są ważne?

Zapytaliśmy o to mieszkańców Grodziska Mazowieckiego: czy wybory samorządowe są ważne i czego oczekują od nowego burmistrza? Nie będzie on miał łatwego zadania, gdyż zajmie miejsce sprawującego ten urząd prawie od 30 lat Grzegorza Benedykcińskiego.
Czy wybory samorządowe są ważne?
Czy zdaniem grodziszczan wybory samorządowe 7 kwietnia warto wpisać do kalendarza i wziąć w nich udział? Fot B.P.

W środku dnia na deptaku grodziskim można spotkać osoby zmierzające do lub z dworca PKP albo robiące zakupy, jest też trochę spacerowiczów. W części deptaka położonej bliżej dworca PKP znajduje się Bazarek, który zwraca uwagę barwnymi Wielkanocnymi  palmami. Z kupującymi tu grodziszczanami  rozmawiam o wyborach i o oczekiwaniach wobec nowego burmistrza. 

Posłów znamy tylko z telewizji

– To radni i burmistrz zadecydują o tym, jak będą wyglądać nasze miejsca pracy, jakie będą w mieście  inwestycje, czyli wszystko – mówi Patryk 30-latek spotkany przy wejściu na Bazarek. - Posłów z sejmu to widzimy tylko w telewizji! A więc to wybory samorządowe są bardzo ważne, bo w nich wybieramy polityków, którzy będą najbliżej nas. Z tego powodu dobrze byłoby wiedzieć, jakie mają pomysły, co planują, kandydujący na fotel burmistrza? Zwłaszcza że w tym roku władza będzie się w Grodzisku Mazowieckim zmieniać. Już nie będzie naszego burmistrza – dodaje ze smutkiem. 

Od nowego burmistrza Patryk oczekuje, żeby miasto dalej się tak rozwijało, jak teraz. Czyli? - Jedna część deptaku się zmieniła- pokazuje w stronę placu Zygmunta.  – I tu też byłoby fajnie, jak by takie zmiany zaszły.

Patryk nie zapoznał się jeszcze z kandydatami, bo jak mówi: - Jakoś tak cicho jest o nich. Nie ma, gdzie przeczytać programów wyborczych. A moim zdaniem powinny one być szeroko dostępne – dodaje.

Kupcy z Bazarku przy deptaku o wyborach mówić nie chcą. O Bazarku, tak. – To powoli staje się zapomniane miejsce - mówi jedna ze sprzedających tu Wielkanoce palmy. – Ja bym chciała, żeby pani napisała: Dlaczego padł Bazarek przy deptaku? – mówi i sama na to pytanie odpowiada. - Winne są super markety! Zostało nas tu niewielu, te same osoby, które handlują tu od wielu lat. Większość stoisk i pawilonów już dawno zamknięto. Bazarek miejsce, które znika – dodaje ze smutkiem.

Grodzisk to jednak nie raj

Siedzący na ławce na deptaku dwaj młodzi mężczyźni twierdzą, że wybory w ogóle ich nie interesują. Dlaczego? – Bo nie mam na to wpływu, kogo ludzie wybiorą, jeden głos się całkiem nie liczy  – odpowiada jeden z nich. – Ja tylko czekam, żeby stąd wyjechać. – A ja przyjechałem tylko na chwilę, bo pracuje w Norwegii –  dodaje drugi. Czy czegoś im w Grodzisku Mazowieckim brakuje? Pracy, która daje fundusze, żeby dobrze żyć. I miejsc rozrywki, czyli m.in. siłowni plenerowych. - Prohibicja w mieście, czyli zakaz sprzedaży alkoholu po 23.00 też nie pomaga – dodaje pierwszy z młodych mieszkańców miasta. 

Optymistycznie na placu zabaw

Na placu zabaw w Parku Skarbka wczesnym popołudniem pod czujnym okiem swoich matek i opiekunek bawi się kilkanaścioro dzieci. Dwie mamy wracające już z dziećmi do domu, chwalą miasto za to, że jest tak bogata oferta kulturalna, a także za otwartość  i tolerancje. Mąż jednej z nich jest obcokrajowcem – co widać na pierwszy rzut oka – nigdy jednak nie spotkały go z tego powodu żadne przykrości, a ich dziecko wzbudza tylko zachwyt swoją urodą. 

Kolejna z mam zgadza się na zdjęcie i krótką rozmowę.  - Wybory 7 kwietnia są bardzo ważne, bo ludzie, których wybierzemy, będą decydować o przyszłości naszych dzieci – mówi pani Karolina mama dwóch. – Moim zdaniem burmistrzem powinien zostać ktoś młody, kto ma dzieci, bo on wie czego potrzeba -dodaje. 

Pani Karolina jest bardzo zadowolona, że zamieszkali z mężem w Grodzisku Mazowieckim. fot B.P 

Zdaniem pani Karoliny na pewno potrzebne  są miejsca w żłobkach i przedszkolach. – Moja córka rok temu nie dostała się w rekrutacji, ale miasto i tak zapewniło jej miejsce w przedszkolu, także jest z tego, że zamieszkali z mężem właśnie w Grodzisku Mazowieckim bardzo zadowolona. A mieszkają tu od pięciu lat. 

Mama z Łąk

Magdalena mama kilkuletniej dziewczynki uważa, że trzeba wybrać dobrego kandydata. Czyli jakiego?  – Kogoś, kto postrzega wszystkich mieszkańców, jako społeczność. Dostrzega ich nie tylko w tych dobrych chwilach i dobrych dzielnicach, kiedy świętują, ale też, kiedy doświadczają bardzo trudnych sytuacji życiowych i nie mieszkają na nowych i bogatych osiedlach – mówi. 

Pani Magdalena przyznaje, że Grodzisk Mazowiecki daje wiele atrakcji na dobry czas: jest planetarium, każdy może je odwiedzić, są takie place zabaw jak ten tu, parki, basen, hala sportowa itp. 

- Jestem bardzo zadowolona z obecnego burmistrza i bardzo mu kibicuje w wyborach do sejmiku. Jednak ważny jest także dalszy rozwój miasta, bo jest jeszcze wiele miejsc, które tego rozwoju wymagają – stwierdza. - Szczerze mówiąc, mieszkam w takiej dzielnicy, gdzie wszystkiego brakuje, czyli na Łąkach. Potrzeba nam tam więcej zieleni, potrzeba placu zabaw – mówi pani Magdalena. – Ponieważ tam u nas takiego miejsca nie ma, jestem skazana na przyjazdy tutaj z córką na plac zabaw. Jadę więc pół godziny hulajnogą albo idę pieszo – mówi. 

Pani Magdalena liczy na to, że następny burmistrz w grodziskiej dzielnicy Łąki zbuduje m.in. taki plac zabaw jak ten w parku Skarbka. Fot. B.P. 

Dodaje też, że ważne byłoby podniesienie świadczeń pielęgnacyjnych, gdyż te obecne na niewiele wystarczają. Pani Magdalena ma także konkretne postulaty dla nowej władzy: - Moja córka uwielbia chodzić na basen, ale ja muszę kupić sobie bilet, żeby jej towarzyszyć, choć jestem opiekunem osoby niepełnosprawnej i małego dziecka – stwierdza. -  Chciałbym, aby bilety wstępu na basen dla osób takich jak ja były za darmo - dodaje. 

Pani Magdalena podkreśla, że jest bardzo zaradna. Może powiedzieć, jak zrobić trzy obiady z jednego kawałka mięsa. 

- To możliwe, jeśli dobrze pomyślimy – przyznaje. - Nie wszyscy jednak są tacy jak ja. Są ludzie niezaradni życiowo, potrzebujący kogoś, kto im da przysłowiowego kopniaka do działania. Potrzebna jest większa pomoc miasta dla tych, którzy sami sobie nie mogą poradzić, a którzy nie mają czasem co do garnka włożyć i których wcale nie jest tu mało. Sama kiedyś byłam w takiej sytuacji, a ponieważ wtedy inni mi pomogli, podzielili się tym, co mieli, choć tego też nie było dużo, ja teraz też dzielę się z innymi tym, co mam - dodaje. 

Zdaniem pani Magdaleny ważne jest właśnie to aby nowy burmistrz dbał o wszystkich tak samo, a może nawet bardziej o tych, którzy jego pomocy będą potrzebować. 

Nasza wspólna odpowiedzialność 

Wybory samorządowe, które mają się odbyć 7 kwietnia warto wpisać do swojego kalendarza i wziąć w nich udział. Jeśli w pierwszej turze żaden z kandydatów nie otrzyma więcej niż połowę głosów, druga tura wyborów przewidziana jest na 21 kwietnia. Osoby, które zostaną wybrane na stanowisko burmistrza i radnych będą decydować o jakości i bezpieczeństwie naszego życia. Od nich będzie zależało, czy będziemy mieli wodę dobrej jakości, wywiezione śmieci, szkoły o wysokim poziomie nauczania itp. 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
Reklama
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z przegladregionalny.pl znajdziesz w Google News!
 
Reklama
Reklama