Wypadek radiowozu-ciąg dalszy [Aktualizacja]

W styczniu informowaliśmy o wypadku radiowozu pruszkowskich policjantów z dwiema nastolatkami na tylnym siedzeniu. Obecnie prokuratura powiadomiła o przedstawionych zarzutach wobec jednego z mundurowych.
Wypadek radiowozu-ciąg dalszy [Aktualizacja]
Prokuratura postawiła zarzuty

Źródło: https://pixabay.com/

W styczniu informowaliśmy o wypadku radiowozu pruszkowskich policjantów z dwiema nastolatkami na tylnym siedzeniu. Obecnie prokuratura powiadomiła o przedstawionych zarzutach wobec jednego z mundurowych.

Przypomnijmy. Wypadek miał miejsce 2 stycznia po godzinie 22.00. Policjanci z powiatu pruszkowskiego dostali wezwanie o wypalaniu metali z kabli. Na miejscu funkcjonariusze zastali jedynie ognisko, które zgasiła straż pożarna i zakończyli czynności. Po interwencji kierujący radiowóz policjant stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo w miejscowości Dawidy Bankowe (gm. Raszyn). W samochodzie wraz z funkcjonariuszami przebywały dwie nastolatki.

Sprawa budziła ogromne emocje między innymi dlatego, że wersja poszkodowanych była sprzeczna z tym, o czym informowała policja. Dziewczyny, które brały udział w wypadku, reprezentują mecenasi Roman Giertych i Jacek Dubois. Według nich poszkodowane zostały zmuszone do wejścia do radiowozu.

- To było uprowadzenie – powiedział nam wówczas Roman Giertych. – Kiedy nastolatki znalazły się w pojeździe, pojazd z piskiem opon odjechał. Samochód z dużą prędkością przejechał 2 kilometry i na zakręcie doszło do wypadku. Uderzył w drzewo. Dróżka, w którą skręcał radiowóz, prowadzi w stronę lasku i odludzia. Auto jechało w przeciwnym kierunku niż komenda policji. Po zdarzeniu młodszy policjant zapytał pasażerek, czy nic im się nie stało, starszy zaś powiedział, używając wulgaryzmu, żeby opuściły samochód. Dziewczynom nie została udzielona pomoc, nie wezwano karetki mimo poważnych obrażeń. Ta reakcja podkreśla, jaki był motyw tego uprowadzenia. To było bezpodstawne pozbawienie wolności – przekazał mecenas Roman Giertych, w mediach społecznościowych.

Sprawą zajmuje się prokuratura okręgowa w Warszawie. Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa, policjanci, którzy brali udział w wypadku, zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.

- Wobec funkcjonariuszy wszczęto postępowanie dyscyplinarne. Jednocześnie Komendant Stołeczny Policji zdecydował o zawieszeniu dowódcy patrolu – poinformowała PAP. – Jeden z funkcjonariuszy usłyszał zarzuty prokuratury, obejmujące m.in. spowodowanie wypadku, jak też niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień. W stosunku do drugiego policjanta prokuratura jest na etapie planowania dalszych czynności – dodała agencja, powołując się na słowa Aleksandry Skrzyniarz, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej.

- Postawienie zarzutów o niedopełnieniu obowiązków i przekroczenia uprawnień, jest słusznym posunięciem. Brakuje jednak zarzutów w zakresie pozbawienia wolności, a także nieudzielenia pomocy nastolatkom, mimo odniesionych w wyniku wypadku obrażeń. Jako kancelaria będziemy dążyć do przedstawienia podejrzanym brakujących zarzutów. Chcemy by ta sprawa, została jak najdokładniej wyjaśniona, ponieważ jest to sytuacja absolutnie bezprecedensowa – przekazał nam w mailu mecenas Jacek Dubois.

Postawienie zarzutów przez prokuraturę to dopiero pierwsze kroki w rozwiązaniu okoliczności wypadku. Teraz sąd zadecyduje o losie policjantów. Na wpływ sprawy mogą również mieć działania obu pełnomocników pokrzywdzonych dziewczyn.

Zobacz także: 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z przegladregionalny.pl znajdziesz w Google News!
 
OPERATOR MASZYN OPERATOR MASZYN DOŁĄCZ DO NASZEGO PRĘŻNIE ROZWIJAJĄCEGO SIĘ ZESPOŁU!Silni dzięki jakości. Dzięki niezbędnym umiejętnościom i odpowiednim surowcom tworzymy wysokiej jakości farby proszkowe. Jesteśmy szwajcarską firmą rodzinną oraz wiodącym europejskim producentem z zakładem produkcyjnym w Siestrzeni (pow. grodziski).Poszukujemy osób na stanowisko OPERATORA MASZYNPraca nie wymaga wcześniejszych kwalifikacji. Oferujemy dobrą atmosferę oraz nowoczesną infrastrukturę. Praca w systemie 3 zmian.Lokalizacja: SiestrzeńWymiar pracy: Pełny etatTyp umowy: Umowa o pracęDoświadczenie nie jest wymagane!Oferujemy:Rynkowe wynagrodzenie, uzupełnione o premięŚwiadczenie urlopoweStabilne warunki zatrudnienia w oparciu o umowę o pracęPrzyjazną atmosferęBenefity pozapłacowe: opieka medyczna, ubezpieczenie, karta multisport, możliwość rozwoju zawodowego, szkolenia, program poleceńZaplecze socjalne: szafki na ubrania, dostęp do kawy i herbaty, jadalnia, lodówka, mikrofalówka, zmywarka oraz prysznice do dyspozycji pracowników.Profesjonalne wyposażenie i infrastrukturę na wysokim poziomie.Serwis odzieżowy: dbamy o czystość i konserwację odzieży roboczej pracowników.Obowiązki:Gotowość do pracy w systemie trzyzmianowym 6-14, 14-22, 22-6.Realizacja zleceń produkcyjnych zgodnie z wymaganiami ilościowymi i jakościowymi.Nadzorowanie parametrów produkcji i prowadzenie ewidencji danych maszyn.Informowanie przełożonego o wszelkich odchyleniach, przerwach lub sytuacjach awaryjnych.Utrzymanie czystości i porządku w miejscu pracy oraz przestrzeganie zasad bezpieczeństwa.Zapewniamy stabilne warunki zatrudnienia oraz możliwość rozwoju w dynamicznym środowisku. Jeśli jesteś osobą odpowiedzialną i sumienną, zapraszamy do aplikowania!KONTAKT:539 035 869,608 629 286.