Pomagajmy z sercem i głową

Kilkuset uchodźców znalazło czasowy dom w Milanówku i okolicy. W Hali Sportowej przy Szkole nr 1 i w OSP przyjmowani są bezpośrednio po przyjeździe i stamtąd trafiają do prywatnych domów. Tam też można przynosić dary i zgłosić chęć pomocy. Prace koordynuje Urszula Milczarek zajmująca się zarządzaniem kryzysowym w Urzędzie Miasta.
Pomagajmy z sercem i głową
Urszula Milczarek (pierwsza z lewej) w Hali Sportowej z m.in. Olgą, która z dwoma synami uciekła przed wojną z Tarnopola. Jej mąż został na Ukrainie walczy w szeregach obrony terytorialnej. Olga chce w Gdańska u przyjaciół przeczekać zły czas.

Autor: Beata Pawłowicz

Kilkuset uchodźców znalazło czasowy dom w Milanówku i okolicy. W Hali Sportowej przy Szkole nr 1 i w OSP przyjmowani są bezpośrednio po przyjeździe i stamtąd trafiają do prywatnych domów. Tam też można przynosić dary i zgłosić chęć pomocy. Prace koordynuje Urszula Milczarek zajmująca się zarządzaniem kryzysowym w Urzędzie Miasta.

 

Przegląd Regionalny: Jaka jest sytuacja? 

Urszula Milczarek: Z każdym dniem napływa więcej uchodźców i pojawiają się nowe problemy. Na przykład Ukraińcy przywożą ze sobą hrywny, których kantory nie chcą wymieniać. Przywożą zwierzęta, a nie każdy wtedy chce przyjąć ich do domu. Rodziny bywają też wieloosobowe i nie chcą się rozdzielać. Mieliśmy taką sytuację: dwóch braci z żonami, dziećmi i rodzicami. Najmłodsze dziecko miało kilka miesięcy, a seniorka rodu ponad 90 lat. Razem dwadzieścia dwie osoby. Mimo to udało się znaleźć dom, który ich wszystkich przyjął. 

Tu w hali czy w świetlicy OSP uchodźcy nie zostają na dłużej? 

To tylko miejsca doraźnej pomocy i doraźnego pobytu. Bo też nocuje u nas zazwyczaj ok 80 osób, a w ciągu dnia przewija się drugie tyle, którym znajdujemy domy. OSP jeździ również po uchodźców na granice. Kiedy trafiają do nas dajemy im odetchnąć i sprawdzamy, czy przekroczyli granicę po 24 lutego i ustalamy jakiej formy pomocy potrzebują. Jedni jadą dalej, a inni chcą u zostać i tym szukamy domu. Staramy się pomagać przede wszystkim matkom z dziećmi. Samotnie podróżujących panów przekierowujemy do hoteli wskazanych przez wojewódzki zarząd kryzysowy. Nie mamy warunków, aby mogli u nas nocować, gdyż na sali są samotne mamy z dziećmi, którym musimy zapewnić bezpieczeństwo. 

Czego dziś potrzebujecie?

Domów, w których uchodźcy będą mogli zostać nawet na kilka miesięcy. Ludzie nie boją się przyjmować Ukraińców, ale boją się kosztów. Przecież wielu rodzinom trudno opłacić rachunki za prąd i gaz, które znacznie wzrosły. A więc boją się, że finansowo sobie nie poradzą, jeśli te koszty utrzymania wzrosną z powodu goszczenia uchodźców. To w czym my im możemy pomóc, to przekazać dary, czyli chemie, ubrania, jedzenie z długą datą ważności. Za pieniądze ze zbiórki internetowej, kupowane są bilety na dalszą podróż dla uchodźców udających się za granice oraz benzyna do busów, które ich transportują od granicy. Na chwilę obecną z wojewodą umów na najem lokali nie mogą zawrzeć osoby prywatne. Prowadzone są prace nad specustawą, która ma przyspieszyć możliwości niesienia pomocy uchodźcom. A tym, którzy zadeklarują chęć pozostania w Polsce na stale, przyznanie statusu uchodźcy, a więc także środków na życie. Dziś przysługuje im bezpłatna opieka lekarska, edukacja dla dzieci w wieku szkolnym i pomoc humanitarna. 

To nie wiele…

Dlatego gdyby nie wielkie serca i pomoc mieszkańców, to wszystko by nie działało. Pomoc mieszkańców nas ratuje. Kilkaset osób znalazło już mieszkanie w gminie. Drugie tyle przejechało w transferze. A kiedy apelowaliśmy o wózki dla dzieci, bo były potrzebne, to wózki się pojawiły. Kiedy powiedzieliśmy o śpiworach, ludzie je przynosili. Podobnie, gdy przyjechało do nas chore na raka niemowlę zajęli się nim lekarze wolontariusze. Mieszkańcy Milanówka nie odmówili domu nawet rodzinie, która musiała przejść izolacje. Staramy się ze swoje strony pomóc, jak możemy koordynując akcje pomocy i np. kiedy zgłaszają się ludzie i mówią, że mają pusty dom, ale hydraulika jest niewykończona, wysyłamy tam strażaków i specjalistów, aby dokończyli prace żebyśmy mogli ulokować tam uchodźców


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z przegladregionalny.pl znajdziesz w Google News!
 
OPERATOR MASZYN OPERATOR MASZYN DOŁĄCZ DO NASZEGO PRĘŻNIE ROZWIJAJĄCEGO SIĘ ZESPOŁU!Silni dzięki jakości. Dzięki niezbędnym umiejętnościom i odpowiednim surowcom tworzymy wysokiej jakości farby proszkowe. Jesteśmy szwajcarską firmą rodzinną oraz wiodącym europejskim producentem z zakładem produkcyjnym w Siestrzeni (pow. grodziski).Poszukujemy osób na stanowisko OPERATORA MASZYNPraca nie wymaga wcześniejszych kwalifikacji. Oferujemy dobrą atmosferę oraz nowoczesną infrastrukturę. Praca w systemie 3 zmian.Lokalizacja: SiestrzeńWymiar pracy: Pełny etatTyp umowy: Umowa o pracęDoświadczenie nie jest wymagane!Oferujemy:Rynkowe wynagrodzenie, uzupełnione o premięŚwiadczenie urlopoweStabilne warunki zatrudnienia w oparciu o umowę o pracęPrzyjazną atmosferęBenefity pozapłacowe: opieka medyczna, ubezpieczenie, karta multisport, możliwość rozwoju zawodowego, szkolenia, program poleceńZaplecze socjalne: szafki na ubrania, dostęp do kawy i herbaty, jadalnia, lodówka, mikrofalówka, zmywarka oraz prysznice do dyspozycji pracowników.Profesjonalne wyposażenie i infrastrukturę na wysokim poziomie.Serwis odzieżowy: dbamy o czystość i konserwację odzieży roboczej pracowników.Obowiązki:Gotowość do pracy w systemie trzyzmianowym 6-14, 14-22, 22-6.Realizacja zleceń produkcyjnych zgodnie z wymaganiami ilościowymi i jakościowymi.Nadzorowanie parametrów produkcji i prowadzenie ewidencji danych maszyn.Informowanie przełożonego o wszelkich odchyleniach, przerwach lub sytuacjach awaryjnych.Utrzymanie czystości i porządku w miejscu pracy oraz przestrzeganie zasad bezpieczeństwa.Zapewniamy stabilne warunki zatrudnienia oraz możliwość rozwoju w dynamicznym środowisku. Jeśli jesteś osobą odpowiedzialną i sumienną, zapraszamy do aplikowania!KONTAKT:539 035 869,608 629 286.