Reklama

Fotografie jak z innej planety

Do 2 lutego 2024 r. Dworku Adama Chełmońskiego w Adamowiźnie koło Grodziska Mazowieckiego można oglądać wystawę zdjęć jednego z najważniejszych polskich fotografów, nieżyjącego już Stefana Deptuszewskiego. Był honorowym obywatelem Grodziska, ale z entuzjazmem dokumentował nie tylko życie miasta, ale także Warszawy czy Bałkanów.
Fotografie jak z innej planety

Autor: Jedna z fotografii prezentowanych na wystawie

Urodził się w podgrodziskich Jordanowicach. Już w czasie niemieckiej okupacji robił zdjęcia, wiele ryzykując, ponieważ wymagało to specjalnego pozwolenia. Po wojnie dzięki współpracy z Główną Komisją Badania Zbrodni Hitlerowskich dokumentował zniszczenia stolicy. Powstała wtedy jego pierwsza autorska wystawa fotograficzna „Warszawa w ruinach”, zaprezentowana w 1945 r. w …. Grodzisku Mazowieckim. Wtedy Grodzisk należał do najbardziej prężnych, o czym dzisiaj mało kto pamięta, ośrodków fotografii polskiej.

Fotografował zabytki sztuki, architekturę, przyrodę, ludzi i wydarzenia kulturalne. Jak sam stwierdził – wciągnęła go fotografia etnograficzna, zadał sobie sprawę z ogromnego bogactwa kultury ludowej. W dorobku artysty widać również fascynację Tatrami i polskimi pejzażami morskimi. Liczne podróże krajowe i zagraniczne zaowocowały imponującą liczbą publikacji i wystaw. S. Deptuszewski współpracował z wieloma wydawnictwami, jego zdjęcia ukazywały się w czasopismach, pracach naukowych i encyklopediach. Przez ponad 20 lat współpracował z wydawcami Katalogu Zabytków Sztuki w Polsce.

Obszernym i bogatym tematem fotografii S. Deptuszewskiego są portrety sławnych pianistów, chopinistów, jurorów i uczestników Międzynarodowych Konkursów Pianistycznych im. F. Chopina w Warszawie, ponieważ był akredytowanym fotografem. Są to portrety nie pozowane, podpatrzone, uchwycone na żywo, w atmosferze wielkiej, o światowym zasięgu imprezy muzycznej

Był społecznikiem czynnie zaangażowanym w życie swojego rodzinnego miasta. Dzięki temu Grodzisk Mazowiecki dysponuje świetną dokumentacją fotograficzną, szczególnie z lat 60-tych i 70-tych ubiegłego wieku. Jego dokonania zostały uhonorowane wieloma nagrodami, m.in. w 1994 r. otrzymał nagrodę im. Oskara Kolberga za upowszechnianie kultury ludowej. 

Każda fotografia jest w mniejszym lub większym stopniu dokumentem. Trudniej określić czy jest dziełem sztuki. Przesądza o tym talent autora, jego sposób widzenia. Dokument bywa „suchy”, co nie oznacza, że  jest obiektywny, ale prawdziwy artysta, tak jak S. Deptuszewski, potrafi na takim obrazie „wyczarować” piękno i wtedy powstaje dzieło sztuki. Dzisiaj, gdy wykonujemy setki, tysiące zdjęć telefonami komórkowymi, fotografie Deptuszewskiego wyglądają jak z innej planety.

Prezentowane na wystawie fotografie pochodzą ze zbiorów Aurelii i Janusza Sobieraj. Jak dzisiaj wspominają, S. Deptuszewski pomagał im dekorować mieszkanie po ślubie, powieście to – mawiał wręczając fotografię – bo macie puste ściany.  



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
Reklama
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z przegladregionalny.pl znajdziesz w Google News!
 
Reklama
Reklama