Awantura na środku osiedla
W materiale widać kobietę, która prosi mieszkańców o wezwanie policji. Zaraz później widzimy mężczyznę, który za nią idzie. Kobieta kładzie się na ziemi i krzyczy „Pomocy, pomocy”. Mężczyzna nachyla się nad nią, wrzeszczy i szarpie. Następnie wsiada na rower i odjeżdża. Kobieta woła „zostaw mnie, zostaw mnie”. Cała sprawa ma miejsce za dnia, na środku jednego z pruszkowskich osiedli.
Pomoc dla poszkodowanej?
W tle słychać, że mieszkańcy nawołują, aby ktoś wezwał policję. Niewidoczna w kadrze kobieta nakazuje również mężczyźnie zostawić swoją ofiarę. Filmik w mediach społecznościowych ma tytuł: „Proszę, aby tę sprawą zajęły się odpowiednie służby. Mieszkańcy czują zagrożenie.”
Trzeba tu zaznaczyć, że wezwanie służb porządkowych za sprawą mediów społecznościowych nie jest właściwą metodą działania. Funkcjonariusze nie mogą reagować na treści pojawiające się w mediach społecznościowych, nawet zakładając, że zauważą taki post na czas.
Policja już działa
Warto pochwalić natomiast postawę jednego z mieszkańców miasta, który podczas zdarzenia zadzwonił na policję.
Policja zna sprawę. Pokrzywdzona była na komendzie, aby zeznawać w sprawie zajścia.
- Prowadzimy postępowanie w tej sprawie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie – przekazała nam podkom. Monika Orlik z komendy w Pruszkowie.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zdarzenie, które zostało uwiecznione na filmie, to rezultat długiego i burzliwego konfliktu w związku nagranej pary. Miejmy nadzieję, że policji i prokuraturze uda się rozwiązać sprawę, zanim kłótnia doprowadzi do tragedii.
Aktualizacja!
Znamy już finał tej historii. Policja zatrzymała 36-latka. We współpracy z prokuraturą funkcjonariusze przedstawili mu zarzuty dotyczące m.in. znęcania się, gróźb karalnych oraz naruszenia nietykalności cielesnej.
W przeszłości zatrzymany był już karany za podobne przestępstwa. Oznacza to, że będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie trafił on do aresztu na trzy miesiące. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Skontaktowała się z nami również poszkodowana widoczna na nagraniu:
„Witam. Chciałabym bardzo serdecznie podziękować za wszelką pomoc. To dzięki wam mój oprawca został zatrzymany i dostał 3 miesiące sankcji. Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję z całego serca.”
Oczywiście bardzo nam miło, pamiętajmy jednak, że to dzięki pracy policji i prokuratury, a także zeznaniom jego konkubiny, 36-latek został zatrzymany. My jedynie opisaliśmy zdarzenie.
„Przemoc domowa jest przestępstwem, a każda osoba dotknięta takim działaniem ma prawo do pomocy i ochrony” – zaznacza podkom. Monika Orlik z komendy w Pruszkowie.
Napisz komentarz
Komentarze