Centrum Zdrowia Dziecka wydało oświadczenie na temat stanu chłopców, którzy zatruli się grzybami w ośrodku w Dębaku.
Do zatrucia doszło kilka dni temu. Przebywająca w Dębaku rodzina zebrała w pobliskim lasku grzyby, z których następnie ugotowała zupę. Po posiłku część osób – w tym 5-letni Ali i 6-letni Mustafa – poczuła się źle. Dzieci przetransportowano do szpitala w Grodzisku, następnie do Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu. Konieczny jest przeszczep płata wątroby. Natychmiast rozpoczęły się poszukiwania dawcy organu.
Wczoraj portal OKO.press, powołując się na informacje od ojca chłopców, przekazał, że młodszy z chłopców zmarł. Doniesienia zdementowało Ministerstwo Zdrowia. Dziś oświadczenie w tej sprawie wydał dr n. med. Marek Migdał, dyrektor Centrum Zdrowia Dziecka. – 5-latek został zdyskwalifikowany z leczenia przeszczepieniem wątroby ze względu na uszkodzenie centralnego układu nerwowego. Starszy, 6-letni chłopiec został zakwalifikowany do przeszczepienia, zabieg odbywa się w dniu dzisiejszym, jednak rokowania co do jego przeżycia są wciąż bardzo poważne – poinformował dyrektor CZD. Jak nieoficjalnie dowiedzieli się dziennikarze Polsatnews, w przypadku Alego doszło do śmierci pnia mózgu. Oznacza to, że zmiany, jakie zaszły w układzie nerwowym chłopca, są już nieodwracalne.
Dr Marek Migdał potwierdził także, że dzieci zatruły się muchomorem sromotnikowym.
Starszy z chłopców jest właśnie operowany. Udało się znaleźć dla niego dawcę rodzinnego. Było to trudne, ponieważ część dorosłych z rodziny Mustafy również zatruła się grzybami.
Ojciec dzieci twierdzi, że do zebrania grzybów skłonił ich głód – w ośrodku w Dębaku mają bowiem dostawać tylko dwa posiłki dziennie.
Napisz komentarz
Komentarze