Kładka nad aleją Krakowską straszy mieszkańców od lat. Gdy się na nią wchodzi, czuć, jak cała konstrukcja się chwieje. Stopnie są zniszczone i każdy krok grozi potknięciem. Przejście jest zmorą dla osób starszych i z niepełnosprawnościami. Nawet transport wózka dziecięcego czy roweru jest tu wyzwaniem. Jednym słowem przejście nie nadaje się już do funkcjonowania.
Strach po niej przejść
Z tym problemem zgłosili się dwaj radni gminy, Marek Obłuski i Karol Młodzianko, do starostwa w Pruszkowie. To powiat jest odpowiedzialny zarówno za aleję Krakowską, jak i przejście.
„Z pełnym zrozumieniem odnosimy się do zgłoszonych potrzeb i potwierdzamy, że kwestia remontu kładki znajduje się w kręgu naszych priorytetów. Obecny stan obiektu rzeczywiście budzi uzasadnione obawy, a jego dalsza eksploatacja bez niezbędnych prac remontowych może prowadzić do zagrożeń. W związku z powyższym informujemy, że trwają prace nad ustaleniem dokładnego zakresu koniecznych robót oraz opracowaniem wstępnej dokumentacji technicznej wraz z rozeznaniem kosztów za ich wykonanie, jak również poszukujemy możliwości finansowania inwestycji ze środków własnych powiatu. Naszym wspólnym celem jest, aby realizacja remontu mogła nastąpić jeszcze w bieżącym roku, z uwzględnieniem wszystkich formalnych i finansowych warunków” – przekazał starosta powiatu, Adrian Ejssymont.

Wątpliwości mieszkańców
Remont kładki może rozwiązać wiele problemów. Jednak część mieszkańców zastanawia się, czy to najlepsze wyjście.
„Zamiast zrobić tam wygodne przejście dla pieszych, chcemy pielęgnować pomysł rodem z epoki Gierka. Jeśli teraz wyremontujemy "trupa", kładka zostanie z nami na kolejne 2 dekady, a przekroczenie al. Krakowskiej rowerem/wózkiem na wysokości szkoły nadal będzie gimnastycznym fikołkiem” – zauważył jeden z mieszkańców gminy.

Niestety, na tę chwilę przedstawiciele starostwa nie przekazali informacji, na jakim etapie są przygotowania do remontu kładki, a także, jak będzie wyglądało przejście po wykonanych pracach.
A co Wy sądzicie o planowanej renowacji? Czy kładka w nowej odsłonie będzie dobrze służyć mieszkańcom? Na czym powinni skupić się przedstawiciele starostwa przy planowaniu remontu? A może kładka to faktycznie złe rozwiązanie i należy się jej pozbyć, a na to miejsce stworzyć przejście dla pieszych? Co sądzicie? Piszcie w komentarzach.
Napisz komentarz
Komentarze