Maciek Gos
Niestety, starsza kobieta uwierzyła w słowa oszustów. Kiedy pod jej drzwiami pojawiła się 39-latka, przekazała jej około 200 tysięcy złotych w różnych walutach.
„Sprawą niezwłocznie zajęli się policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Stołecznej Policji. Kilka dni temu w Warszawie zatrzymali kobietę, która wówczas pojawiła się po odbiór pieniędzy” – przekazała Edyta Adamus z komendy policji w Warszawie.
Podczas przeszukania mieszkania zatrzymanej funkcjonariusze zabezpieczyli telefon, którym kobieta posługiwała się w dniu zdarzenia.
Podejrzana została zabrana do Komendy Stołecznej Policji, gdzie przyznała, że jakiś czas temu, na polecenie nieznanych jej osób odebrała pieniądze od starszej mieszkanki Komorowa. Za swoje usługi miała otrzymać zapłatę. Pieniądze przekazała nieznanej sobie kobiecie pod jednym z warszawskich hoteli.
„39-latka usłyszała zarzut oszustwa, za co zgodnie z kodeksem karnym grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności. Prokurator wystąpił z wnioskiem do sądu o zastosowanie wobec kobiety środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec podejrzanej areszt na okres 2 miesięcy. Czynności w powyższej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Pruszkowie” – podsumowała Edyta Adamus.
Sprawa jest rozwojowa. Miejmy nadzieję, że już niedługo wszyscy odpowiedzialni za oszustwo trafią w ręce policji, a seniorka z Komorowa odzyska swoje pieniądze.
Wraz z policją apelujemy, aby porozmawiać z naszymi najbliższymi: babciami i dziadkami o zagrożeniu oszustwem. Warto również się zastanowić, czy bliscy nam seniorzy muszą posiadać telefony stacjonarne. To za ich pomocą większość oszustów szuka swoich ofiar.
Napisz komentarz
Komentarze