Myć, czy nie myć?

Mieszkańców osiedla przy ul. Dąbrowskiego podzieliła sprawa odnowienia frontu budynku. Część z nich narzeka na prowadzone działania. Inni cieszą się z wyczyszczonej elewacji.

Zażalenia mieszkańców

-  Czyścimy elewacje po całym kraju, a nawet za granicą. Jak raz na dziesięć bloków ma jakieś uwagi, to  jest dużo. A tutaj wyjątkowo wiele pretensji: że brzydko pachnie chlorem, że zachlapaliśmy okna, że komuś zamoczyliśmy rzeczy na balkonie. Chociaż zaznaczę, że większość mieszkańców, z którymi rozmawiamy, są bardzo miła – powiedział nam pracownik firmy odpowiedzialnej za prace.

W mediach społecznościowych pojawiły się nawet opinie, że spółdzielnia mieszkaniowa w Piastowie, która zleciła mycie elewacji, truje lokatorów.

Wykonawca odpowiada

- Preparat, który używamy podczas prac, jest aktywny przez 15 minut po nałożeniu. Później go spłukujemy wodą. Jest całkowicie biodegradowalny, dlatego bezpieczny dla ludzi i środowiska. Natomiast  faktycznie zapach pozostaje – wytłumaczył nam wykonawca prac. – Co do zachlapanych okien, przecież jeszcze nie skończyliśmy. Umyjemy je, kiedy zakończymy czyszczenie elewacji. Jeżeli jakieś rzeczy pozostały na balkonie, to mogły zostać zamoczone. Informacja o pracach była wywieszona od tygodnia, wraz z prośbą o przygotowanie mieszkań – dodał.

Prace zostaną zakończone w środę, 2 lipca.

- Faktycznie jest zapach. A jak mieli to zrobić? Na sucho albo samą wodą? Musieli wykorzystać chemię. Teraz nasz blok wygląda zupełnie inaczej. Ja też zostawiłam sztuczną trawę na balkonie. Zapytałam pana, który czyścił elewację, czy może ją spłukać wodą. Nie było problemu – powiedziała nam jedna z mieszkanek bloku.

Kolejne działania

W Piastowie spółdzielnia mieszkaniowa zaplanowała jeszcze jedno mycie elewacji. Od środy, 2 lipca prace powinny się zacząć przy ulicy Sowińskiego 19. Czy tutaj mieszkańcy będą mieli więcej cierpliwości i wyrozumiałości dla wykonawcy?

Co sądzicie o całej sprawie? Czy warto było umyć elewację bloku przy ul. Dąbrowskiego? A może prace spowodowały więcej złego niż dobrego? Piszcie w komentarzach!

Zobacz także: