Znicz Pruszków ogłosił nowego trenera! Marcin Matysiak ma doświadczenie w Ekstraklasie i poprowadzi drużynę w sezonie 2025/2026.
Marcin Matysiak – trener z doświadczeniem i ambicją
W czwartek Znicz Pruszków oficjalnie ogłosił, że nowym trenerem pierwszoligowego zespołu został Marcin Matysiak. To 41-letni szkoleniowiec, który w ostatnich latach zbierał doświadczenie w ŁKS-ie Łódź – zarówno w roli trenera rezerw, jak i pierwszej drużyny w Ekstraklasie.
W sezonie 2023/2024 Matysiak prowadził ŁKS w 14 meczach najwyższej klasy rozgrywkowej, a wcześniej dwukrotnie wywalczył awans z drużyną rezerw. Po krótkim okresie jako koordynator akademii i asystent trenera, w czerwcu zakończył swoją przygodę z łódzkim klubem.
Nowe wyzwanie w Pruszkowie
Dla Matysiaka objęcie Znicza Pruszków to powrót do samodzielnego prowadzenia zespołu i szansa na potwierdzenie swojej wartości w I lidze. Klub z Mazowsza w minionym sezonie zajął 8. miejsce, otarł się o baraże, a jego ambicje rosną. Teraz odpowiedzialność za rozwój drużyny spoczywa na barkach Matysiaka, który w swojej pierwszej wypowiedzi nie krył entuzjazmu i determinacji:
Cieszę się bardzo, że mogę wrócić do pracy w roli pierwszego trenera i rozpocząć nową przygodę trenerską w Zniczu Pruszków – Klubie, który w ostatnich sezonach osiągał dobre wyniki sportowe. Mam świadomość, że wiążę się to z oczekiwaniami ze strony Klubu i kibiców, ale zarówno ja, jak i cały sztab szkoleniowy jesteśmy gotowi do codziennej ciężkiej pracy tak, aby stanąć na wysokości zadania. Z mojej strony mogę zapewnić, że każdego dnia zrobimy wszystko, żeby drużyna cały czas się rozwijała i osiągała jak najlepsze wyniki sportowe.
Znicz z ambicjami
Nowy trener rozpoczął pracę z zespołem od przygotowań do sezonu 2025/2026. Czasu jest niewiele, bo już w pierwszej kolejce Znicz zmierzy się… z ŁKS-em Łódź, czyli ostatnim klubem Matysiaka. To symboliczny debiut i z pewnością nie zabraknie w nim emocji.
W Pruszkowie panuje przekonanie, że nowy szkoleniowiec wniesie do drużyny świeżą energię oraz doświadczenie z pracy na wyższych szczeblach rozgrywkowych. Czy to wystarczy, by Znicz powalczył o awans do Ekstraklasy? Początek sezonu przyniesie odpowiedź.
Napisz komentarz
Komentarze