Reklama

Wernisaż urodzinowy w pałacu

Od jesieni zeszłego roku Gminny Ośrodek Kultury dysponuje niezwykle pięknym miejscem Brwinowskim Pałacem Kultury. W zeszłym tygodniu odbył się tu wernisaż z okazji 50 urodzin znanego artysty Jakuba Żeligowskiego, który przed kilku laty przeniósł się stąd do Podkarpackiej wioski.
Wernisaż urodzinowy w pałacu
Anna Sobczak dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury i Jakub Żeligowski na tle jednego ze swoich płócien. Wystawa jest czynna do końca marca.

Dyrektor gminnego ośrodka kultury Anna Sobczak organizowała wystawę Jakuba Żeligowskiego dziesięć lat wcześniej z okazji 40 urodzin mieszkającego wówczas na granicy Brwinowa i Podkowy Leśnej artysty. Wystawa prac odbyła się w ówczesnej siedzibie ośrodka kultury w centrum miasta. Dziś Anna Sobczak jest niezwykle szczęśliwa, że miasto dysponuje miejscem na galerie z prawdziwego zdarzenia, czyli przestrzenią, w której można zaprezentować obrazy tak, aby widać było całe ich piękno i kunszt artysty. 

Dziesięć lat Wielkowiejskości 

„Kosmos/ biochemia/ endorfiny/ proteiny/ i cała ta reszta” to wystawa, którą warto odwiedzić, gdyż te obrazy są jak wycieczka w świat natury, ale już uchwycony w bezpieczne ramy wrażliwości twórcy. Trudno się oprzeć, aby nie dotknąć płócien, gdyż mają swoją fakturę, łatwo też ulec wrażeniu, że to coś więcej niż tylko obrazy. 

- Malarstwo Żeligowskiego osadzone jest w pejzażu. Czasem zmieniają się środki wyrazu, od delikatnego w kolorze lawowania, przez biżuteryjną precyzję kreski, po bardzo konkretne drewniane obiekty, w których istotny jest nie tylko kolor, ale i forma. Można je rozpoznać na tle prac innych artystów – mówi szefowa galerii w pałacu Anna Żeczek-Siwczuk. - Artysta wciąż poszukuje i stosuje różne techniki ale  jego obrazy na drewnie, bliskie sztuce snycerskiej, są całkiem czymś nowym i innym- dodaje.

Przez te dziesięć lat, które minęły od ostatniej wystawy, obrazy nabrały spokoju światła i radości. Sam twórca mówi, że jego prace są kontemplacyjno- medytacyjne, a to dzięki zmianie, na jaką zdecydował się wkrótce po pierwszej wystawie. 

– Ruszyłem wtedy w stronę Bieszczadów. Przeniosłem się na wieś, a potem zamieszkałem na Podkarpaciu – mówi Jakub Żeligowski. - Mam więc dużo ciszy i spokoju, które przelewam na płótna. Liczę na to, że ten stan udziela się odbiorcom mojej sztuki. Taka jest idea, która mi przyświeca, a którą nazwałem Wielkowiejskością, czyli dawaniem spokoju, jaki panuje na wsi mieszkańcom miast — dodaje. 

W Brwinowskim Pałacu Kultury odbywają się nie tylko wernisaże, ale koncerty i warsztaty m.in. ceramiki. Ma tu siedzibę Uniwersytet Każdego Wieku. Fot Andrzej Gontarczyk. 

Jakub Żeligowski, mieszkając przez 20 lat na granicy Brwinowa i Podkowy był znanym  i cenionym twórcą biżuterii. - Tu spędzałem młodość. W Podkowie i Brwinowie mam nadal wielu przyjaciół, a także rodzinę -mówi Żeligowski. - Pamiętam park w Brwinowie. Pałac nie był wtedy miejscem malowniczym! A na tyłach parku stały baraki – wspomina. – Teraz to miejsce zachwyca-dodaje. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z przegladregionalny.pl znajdziesz w Google News!
 
Reklama
Reklama
Reklama