Artur Szpuda
Coraz głośniej wybrzmiewają hasła: „Stop Paszkowiance”, „Trującej Paszkowiance mówimy nie!”. Wielu mieszkańców gminy Michałowice nie zgadza się z planowanym przebiegiem trasy. Pojawiają się głosy niepokoju i obaw. Oponenci inwestycji wysyłają pisma do marszałka województwa mazowieckiego Adama Struzika.
Grono tych, którzy jasno wyrażają swoje zdanie stale się powiększa. – Domagamy się wstrzymania prac projektowych do czasu przedstawienia wyniku analiz ruchu i przeprowadzenia otwartej dyskusji społecznej nad zasadnością realizacji przedmiotowej inwestycji, zarówno w kontekście prognozowanego ujemnego jej wpływu na istniejącą przyrodę i tereny biologiczne czynne na terenie gminy Brwinów, jak też w odniesieniu do możliwej likwidacji Rodzinnego Ogródka Działkowego. Dostrzegając konieczność podejmowania działań zmierzających do optymalnego zagospodarowania terenu i realizacji potrzeb komunikacyjnych, nie wolno jednak tracić z pola widzenia konieczność ochrony istniejącego i rozwiniętego ekosystemu, jak również potrzeb wypoczynkowych i rekreacyjnych lokalnej społeczności, walorów estetycznych zieleni i roli kulturalno-oświatowego, jaką pełnimy. Komisaryczny Okręgowy Zarząd Mazowiecki Polskiego Związku Działkowców wnosi o wzięcie powyższych argumentów pod uwagę – przekazali działkowcy.
Pismo do marszałka Struzika skierowało Stowarzyszenie „Osiedle Słoneczne”, które działa w Kaniach. Społecznicy zwrócili się o nieakceptowanie przebiegu Paszkowianki. Niepokój dotyczy Lasu Komorowskiego. – Prosimy o wzięcie pod uwagę, że „rozcięcie” lasu w jego środkowej części będzie w istocie oznaczało zagładę znajdujących się w nim ekosystemów oraz pozbawi mieszkańców naszego osiedla możliwości korzystania z walorów przyrodniczych w bezpośrednim sąsiedztwie – napisano w piśmie.
Temat Paszkowianki w regionie jest żywy. Słychać głosy niezadowolenia i obaw. Czekamy na dalsze decyzje w sprawie. O wszystkich działaniach będziemy starali się informować na bieżąco.
Czytaj także: Umowa dotycząca współpracy przy budowie Paszkowianki
Napisz komentarz
Komentarze