Iga Świątek walczyła w eliminacjach turnieju w Auckland, jednak nie udało jej się awansować do głównej drabinki zawodów WTA International.
Po zakończeniu kariery przez Agnieszkę Radwańską, właśnie w 17-latce upatruje się następczynię popularnej "Isi". W 2018 r. Iga Świątek prezentowała się fantastycznie. Polka zapisała na swoim koncie triumf w juniorskim Wimbledonie, gdzie w finale pokonała Leonie Kung 6:4, 6:2. Do tego dołożyła zwycięstwa w deblu w Roland Garros oraz na igrzyskach olimpijskich w Buenos Aires. Pod koniec 2018 roku Iga wybrała się na pierwszy seniorski turniej WTA. Świątek była przygotowana na długą podróż, bo leciała do Auckland.
17-letnia Polka zmagania zaczęła od eliminacji. W pierwszej rundzie bez większych problemów poradziła sobie z Elys Venturą – 6:2, 6:2. Trzech setów potrzebowała na pokonanie Clarie Liu – 3:6, 7:5, 6:2. Przed Świątek otworzyła się szansa na awans do turnieju głównego. Wystarczyło w trzeciej rundzie pokonać Janę Cepelovą. Lepiej spotkanie rozpoczęła 25-letnia Słowaczka, która wygrała pierwszego seta 6:2. Druga partia była zacięta, jednak Polka wyglądała zdecydowanie lepiej. Przy prowadzeniu 5:4 przełamała rywalkę i doprowadziła do remisu. W trzecim secie lepsza była Cepelova, która po blisko dwóch godzinach gry mogła cieszyć się ze zwycięstwa.
Kolejnym wyzwaniem, które czeka Igę Świątek, będą kwalifikacje do Australian Open.
Przeczytaj!
- Dwa groźne wypadki. Autokar uderzył w barierki, a TIR wbił się w wóz strażacki!
- Przegląd Regionalny, wydanie 314
- Bilet wycieczkowy na długi weekend – tanie podróże po Mazowszu
- Nowa linia autobusowa i zmiany w rozkładach jazdy od 1 maja
- Zbrodnia, pomyłka i cud. Głośna sprawa z powojennego Grodziska
- Gala Pereł Mazowsza 2024 - wielki finał w Tarczynie!
Napisz komentarz
Komentarze