Underground

W galerii Ośrodka Kultury Okej swoje fotografie wystawia Wojtek Kopacewicz, trochę rzeźbiarz, trochę performer, no i oczywiście fotograf. Wernisaż wystawy zatytułowanej „Underground” odbył się w sobotę 8 grudnia.

Fotografią Wojtek zajmuje się od dawna, ale szukanie własnej drogi zajęło mu trochę czasu. Fotografował reportaże, portrety, martwą naturę. W międzyczasie eksperymentował z oświetleniowym sprzętem studyjnym i wciąż poszukiwał własnych środków wyrazu. W pewnym momencie zaczął rzeźbić proste formy z ogólnodostępnych materiałów – plasteliny, gipsu, drutu, blachy i wszystkiego, co mogło się jeszcze przydać do realizacji trochę „odjechanych” pomysłów. Tak powstawały ludzkie figurki, sprzęty, instrumenty, które posłużyły mu do inscenizowania wymyślonych sytuacji. Oświetlał to starannie, tworząc specyficzny klimat i fotografował uzyskując obrazy, które można określić zapożyczonym określeniem – trochę straszno, trochę śmieszno.

Podczas wernisażu uczestnicy mieli niepowtarzalną okazję stać się jedną z „figurek” artysty. Kopacewicz nie byłby sobą, gdyby podczas wernisażu nie pokazał jakiegoś performance'u. Na scenie ustawiona była kobieta manekin oraz upiorne straszydło, które były elementami fotografii artysty. Wielu gości robiło sobie z figurami pamiątkowe fotografie. Była to znakomita, bardzo oryginalna pamiątka z wernisażu.

Artysta przygotował jeszcze jedną niespodziankę. Wylosowanym gościom Wojtek robił zdjęcia w technice malowania światłem. Była to kolejna piękna pamiątka z wernisażu.

Zachęcamy do obejrzenia tych nietuzinkowych, wysmakowanych fotografii. Zobaczycie na nich świetne, zaskakujące pomysły, piękne światło i wiele treści, które przy pomocy fotografii chce przekazać artysta.