Jan S. w areszcie

Podejrzewany o zlecenie zabójstwa ministra Zbigniewa Ziobry 28-letni Jan S. trafił w ręce policji. Mężczyzna był poszukiwany międzynarodowymi listami gończymi.

Funkcjonariusze z Komendy Stołecznej Policji zatrzymali mężczyznę w piątek w Milanówku. W maju 2018 r. Jan S. został aresztowany w Holandii pod zarzutem handlu dopalaczami. Po wyjściu z aresztu ślad po nim zaginął. Jak udało się ustalić dziennikarzom "Rzeczpospolitej", prawdopodobnie kontynuował handel nielegalnymi substancjami w Internecie. Jesienią tego samego roku minister sprawiedliwości zapowiedział zaostrzenie prawa i traktowanie handlarzy dopalaczami jak handlarzy narkotykami. – Handlarze dopalaczami nie są bezkarni, także ci działający w Internecie – podkreślał na konferencji prasowej Zbigniew Ziobro. Słowa ministra rozsierdziły Jana S., który zaoferował współpracownikowi 100 tys. zł za zabicie Ziobry, prokuratora prowadzącego sprawę oraz policjantów zajmujących się rozpracowywaniem gangu handlarzy dopalaczami. Zlecenie zabójstwa wyszło na jaw przypadkiem. W maju 2019 r. człowiek, któremu S. zlecił zabójstwo, trafił w ręce policji. Mężczyzna zachował korespondencję dotyczącą zlecenia – minister sprawiedliwości miał zginąć wskutek wybuchu lub otrucia. Za Janem S. wystawiono dwa listy gończe i dwa europejskie nakazy aresztowania. Interpol wystawił również czerwoną notę. Wiadomo było, że mężczyzna przebywa na terenie Europy, prawdopodobnie w Polsce lub Holandii, jednak przez ponad pół roku pozostawał nieuchwytny.

3 stycznia policjanci KSP dokonali aresztowania w domu należącym do rodziny S. Podczas przeszukania znaleziono broń, m.in. karabin samopowtarzalny, strzelbę, pistolet oraz rewolwer, a także blisko 250 sztuk amunicji.  Na razie służby nie przekazują szczegółów zatrzymania. Wiadomo jednak, że na mężczyźnie ciążą zarzuty sprowadzania zagrożenia dla życia lub zdrowia wielu osób oraz podżegania do zabójstwa. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Dolnośląski Wydział do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Krajowej we Wrocławiu.