Wesołe Maluchy w Grodzisku Mazowieckim

Setki właścicieli i fanów fiata 126 p w jednym miejscu – od klasyków po unikatowe perełki motoryzacji PRL-u. 14 września parking przy Hali Widowiskowo-Sportowej CAiIS  przy ul. Sportowej 29 w Grodzisku Mazowieckim zapełnił się kultowymi, kolorowymi autami z całej Polski.

Klasyka PRL-u w Grodzisku Mazowieckim

Odrestaurowane, kolorowe klasyki, maluchy z nowoczesnymi, błyszczącymi felgami i kolorowymi wnętrzami, w których można było podziwiać pluszowych „pasażerów”, pojazdy w stylu retro oraz samochody, których właściciele zdecydowali się na odważne, kreatywne przeróbki. Część aut zyskała miano zabytków, niektórymi z nich właściciele nadal jeżdżą codziennie do pracy lub na zakupy.

14 września ponad 300 pasjonatów małego fiata 126 p spotkało się w Grodzisku Mazowieckim na Zlocie Maluchów. Impreza odbywała się w godzinach 10.00-15.00.

W tym roku była to już druga edycja tego wydarzenia w tym miejscu. Na uczestników czekały pakiety zlotowe, rabaty na wejściówki – można było spróbować swoich sił na ściance wspinaczkowej „Grot Grodzisk”, odwiedzić planetarium i obserwatorium astronomiczne, skorzystać z oferty miejskiej pływalni „Wodnik 2000”.

Sentymentalna podróż w przeszłość

Zlot Maluchów przyciągnął tłumy. Do Grodziska przybyli nie tylko właściciele kultowych pojazdów, ale również spacerowicze oraz rodziny z dziećmi. Uczestnicy wydarzenia robili sobie wspólne zdjęcia, wymieniali się spostrzeżeniami dotyczącymi tajników motoryzacji, rozmawiali z właścicielami samochodów.

Dla dorosłych był to czas wspomnień, dla młodszych żywa lekcja historii.

- To dla mnie sentymentalna podróż w przeszłość – powiedział „Przeglądowi Regionalnemu” pan Paweł, właściciel legendarnego auta, które otrzymał jako „skarb” po ojcu.

Uwolnienie pasażera z wraku malucha

Około godziny 12.00 odbyła się pokazowa akcja ratownicza, którą przeprowadzili strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Grodzisku Mazowieckim.

- Przedmiotem interwencji będzie uwolnienie uwięzionego człowieka z wraku Fiata 126p. Zaznaczamy że użyty egzemplarz zostanie pocięty i nie wróci na drogi ze względu na zły stan techniczny – podkreślili organizatorzy.

Czytaj też: