Pijany kierowca trafił autem do rowu. Jedna osoba w szpitalu

Dwóch pijanych mężczyzn

Samochód dachował. W pojeździe było dwóch mężczyzn: kierowca i pasażer. Na miejsce zdarzenia przyjechała straż pożarna, policja i pogotowie. Szybko okazało się, że obaj podróżni są nietrzeźwi. Jeden z nich, domniemany kierowca, doznał obrażeń ciała i został zabrany do szpitala.

- Z drugim panem przeprowadziliśmy czynności wyjaśniające okoliczności zdarzenia. Według naszych ustaleń był on pasażerem, a kierował poszkodowany 25-latek – powiedziała nam asp.sztab. Katarzyna Zych.

Ul. Mazowiecka jest niebezpieczna

Mieszkańcy gminy uważają, że miejsce zdarzenia jest bardzo niebezpieczne. Kierowcy notorycznie przekraczają tu limit prędkości.

„Czy Policja ma zamiar zwiększyć patrole oraz pomiarów prędkości przy tej ulicy? Codziennie można tam spotkać mnóstwo wariatów jadących około 100 km na godzinę przy ograniczeniu do 40 albo kierowców wyprzedzających na pasach. Oby żadne dziecko nie ucierpiało” – napisał jeden z internautów w mediach społecznościowych.

„Kilka dni temu jechałem ul. Mazowiecką. Nie powiem, że 50 km na godzinę, bo miałem ok. 70 na liczniku, ale przed samym łukiem dosłownie przeleciał obok mnie kierowca, który jechał grubo ponad 100 km na godzinę. Myślę, że mógł mieć 140 na liczniku. Przy moich ok. 70 to był znikający punkt. Naprawdę musi tam dojść do tragedii, żeby poprawić bezpieczeństwo?” – zaznacza inny.

Mężczyźnie, który prowadził auto podczas zdarzenia, grozi kara do 3 lat więzienia.

Zobacz także: