Coraz więcej dzieje się wokół planów budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Spółka rozpoczęła wykup gruntów, ruszył także kolejny etap konsultacji społecznych. W tle jest jeszcze odwołany przetarg na wykonanie tzw. masterplanu.
W ubiegłym tygodniu pełnomocnik rządu ds. budowy CPK przekazał szczegóły Programu Dobrowolnych Nabyć (PDN). Wykup ma dotyczyć obszaru liczącego ok. 7,4 tys. hektarów. Teren objęty programem jest ograniczony od południa nitką autostrady A2, od zachodu DK50, od wschodu rzeką Pisią Tuczną, a od północy – rzeką Pisią. Zgodnie z założeniami, właściciele gruntów w tym obszarze mogą zgłaszać się do spółki w celu zawarcia transakcji. Ceny ziemi mają być oparte o operaty szacunkowe niezależnych rzeczoznawców. Istnieje również możliwość zamiany gruntów – w zamian za ziemię położoną w obrębie przyszłego lotniska, zainteresowani mogą otrzymać należącą do Skarbu Państwa działkę w mazowieckiem lub łódzkiem. – Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, w tym roku uruchamiamy Program Dobrowolnych Nabyć. Jednocześnie zamierzamy sprawdzić, czy wśród mieszkańców obszaru inwestycji CPK dominuje chęć sprzedaży nieruchomości, czy też zamiany na inną – przekazał Horała.
Wykup niesprawiedliwy?
Plan wykupu ziemi nie podoba się Radzie Społecznej ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego. Kilka dni po ogłoszeniu Programu Dobrowolnych Nabyć, Rada opublikowała swoje stanowisko w tej sprawie. – Ewentualne wykupy nie będą w pełni dobrowolne ponieważ skłonność do zbycia nieruchomości może być wynikiem wieloletniego utrzymywania właścicieli nieruchomości w stanie niepewności co do przyszłej lokalizacji CPK. Od ponad 3 lat rząd nie podaje lokalizacji inwestycji, sygnalizując przy tym perspektywę przymusowych wywłaszczeń na bardzo dużym obszarze. Zaznaczony w ramach ogłoszonego programu wykupów obszar 7,4 tys. ha jest niemal 10-krotnie większy niż istniejące Lotnisko Chopina oraz ponad dwukrotnie większy niż faktycznie zajmie CPK (3-3,5 tys. ha). W efekcie mieszkańcy już od lat nie mogą planować budowy lub remontu domu, a rolnicy obawiają się inwestować w produkcję – czytamy w piśmie. Rada zwraca również uwagę, że proponowany sposób wyceny gruntów może być niekorzystny dla rolników. – Jak powszechnie wiadomo historyczne ceny transakcyjne gruntów rolnych są niskie ponieważ rynek gruntów rolnych jest administracyjnie ograniczony (grunt może kupić tylko rolnik zamieszkujący daną gminę). Dodatkowo na obszarze zaznaczonym na potrzeby Portu Solidarność, rynek nieruchomości w ostatnich latach praktycznie zamarł z powodu niepewności związanej z potencjalną inwestycją. Spółka CPK dąży do tego, aby tanio skupować grunt rolny, a następnie wykorzystać go na cel inwestycyjny – wskazują członkowie Rady.
Konsultacje, część druga
Równocześnie z Programem Dobrowolnych Nabyć ruszył także kolejny etap konsultacji społecznych. Przedmiotem rozmów są Strategiczne Studium Lokalizacyjne oraz prognoza oddziaływania na środowisko. Pierwsze konsultacje odbyły się wczesną wiosną i zaowocowały ponad 146 tysiącami uwag i wniosków do planów. Spółka uwzględniła część z nich, w szczególności w kwestii przebiegu Obwodnicy Aglomeracji Warszawskiej. Tym razem głównym celem dyskusji jest ocena przewidywanego oddziaływania na środowisko, aby możliwie jak najszybciej wyeliminować z planu te propozycje, które negatywnie odbiją się na środowisku naturalnym i spowodują pogorszenie jakości życia mieszkańców. Szczegółowe informacje na ten temat przeczytamy na stronie www.konsultacje.cpk.pl. Znajdziemy tam również formularz, za pomocą którego zgłosimy swoje uwagi do planu. Konsultacje mają potrwać do końca roku.
Zerwany przetarg
Tymczasem spółka unieważniła ogłoszony niedawno przetarg na przygotowanie masterplanu dla inwestycji. Dokumentacja, która była przedmiotem postępowania, jest kluczowa dla kolejnych kroków w budowie portu lotniczego. Ma bowiem zawierać nie tylko szczegółowe parametry techniczne inwestycji, ale również określić jej dokładną lokalizację oraz źródła finansowania. Do przetargu stanęły trzy konsorcja: francusko-hiszpańskie ADP i IDOM, niemiecko-austriackie ILF oraz holenderska grupa NACO. Jak poinformował rzecznik prasowy spółki CPK, wszystkie złożone oferty były niezgodne ze specyfikacją istotnych warunków zamówienia lub zawierały błędy formalne. 3 grudnia konsorcjum ILF złożyło odwołanie od decyzji o unieważnieniu postępowania. Skargę rozpatrzy teraz Krajowa Izba Odwoławcza, która ustali, czy unieważnienie przetargu było uzasadnione. Jak udało nam się dowiedzieć, wszystkie oferty mieściły się w założonym przez spółkę budżecie w wysokości 140 mln zł. Można więc zakładać, że koszty nie stanęły tu na przeszkodzie.
Władze spółki zapewniają, że zerwanie postępowania nie wpłynie na terminarz inwestycji. Zgodnie z planem, pierwszy samolot z nowego portu lotniczego ma wystartować za siedem lat. Szacowany koszt budowy lotniska wraz z infrastrukturą drogową kolejową to 50 mld zł. Jak poinformował niedawno Marcin Horała w rozmowie z TVN24, część tej sumy ma zostać sfinansowana z kredytów oraz emisji obligacji. Szczegóły finansowania ma jednak określić masterplan. Ten, na który właśnie unieważniono przetarg.
Napisz komentarz
Komentarze