Reklama

Handel po staremu

Handel po staremu

Autor: zdjęcia Beata Pawłowicz

W styczniu, jak i w całym pierwszym kwartale 2022 roku, Targowisko Miejskie w Milanówku będzie nadal działało tak, jak dotychczas. Dopiero na drugi kwartał tego roku Rada Miasta zaplanowała odblokowanie środków przewidzianych w budżecie na jego modernizacje.


Miasto ma więc czas, aby dojść do porozumienia z kupcami, którzy nie zgadzają się na propozycję modernizacji targowiska zgodną z projektem opracowanym przez Miasto. A ponieważ nie przenieśli się na targowisko zastępcze przygotowane na czas inwestycji – siłą rzeczy nic się w sprawie przebudowy przez cały ubiegły rok nie wydarzyło.

Może się uda


Wydawało się, że inwestycja utknęła w martwym punkcie, kiedy Rada Miasta podjęła decyzję o przyznaniu środków na modernizację. Miasto zrobiło także krok wstecz, bo dnia 23 grudnia przekazano kupcom projekt porozumienia określającego warunki funkcjonowania Targowiska Miejskiego w czasie jego przebudowy i po oraz zaprosiło ich w dniu 28 grudnia na dyżur, w trakcie, którego mogli podpisać przedstawiony im projekt, zgłosić do niego uwagi bądź zawnioskować o wyznaczenie innego terminu. Niestety nikt z tych możliwości nie skorzystał.

- Przygotowaliśmy propozycje porozumienia i wzory umów dla kupców, którzy mają na targowisku pawilony – mówi Marcin Bąk nowy zastępca burmistrza, który prowadzi sprawę targowiska. – Traktujemy je jako punkt wyjścia do rozmów.

Kupcy chcą rozmów z Miastem


Kupcy jednak nie potraktowali dokumentów z 23 grudnia jako zaproszenia do rozmowy, ale jako spis zasad, która mają przyjąć. Ich zdaniem tylko podczas dwustronnych rozmów może dojść do zawarcia porozumienia. Tymczasem mimo wielu pism w tej sprawie, Miasto z kupcami nie rozmawia. A więc w ich ocenie Urząd Miasta sam ze sobą prowadzi rozmowy, których efekt nazywa "porozumieniem".

Kupcy twierdzą też, że nie jest prawdą to, że nie zgadzają się na remont, a odmawiają przeniesienia się na targowisko zastępcze – blokują inwestycję. Po prostu to miejsce uznali za nie nadające się do handlu.

- Chcielibyśmy, żeby miasto traktowało nas poważnie i rozmawiało z nami o tej inwestycji, bo przecież to my wiemy jakie warunki pracy są niezbędne abyśmy i my i kupujący byli zadowoleni - mówią chcący zachować anonimowość kupcy z Milanowskiego Stowarzyszenia (obawiają się, że ich wypowiedzi zostaną użyte tendencyjnie).

Czapla i żuraw


Zdaniem wice burmistrza, który sam na targowisku wręczał kupcom propozycje umów, nie słusznie są one interpretowane jako ostateczne, bo zawarte w nich zapisy mogą ulec zmianie właśnie podczas rozmów. A więc i miasto, i kupcy mówią o konieczności spotkania się i rozmowy. Pytanie więc czemu do tego nie może dojść?

Ważne jest też to co właściwe w rezultacie tych rozmów może ulec zmianie w planie modernizacji opracowanym przez Miasto? Zdaniem Marcina Bąka, aby Miasto mogło dostać dofinansowanie tej inwestycji w wysokości miliona złotych, negocjacjom nie może podlegać m.in. kwestia zadaszenia nad częścią targu, pod którą zgodnie z nowym planem, nie będzie, pawilonów. Za to właśnie ustalenie zasad na jakich kupcy będą mogli korzystać z targowiska ma być przedmiotem ustaleń.

- Gmina chce zachęcić Kupców do modernizacji pawilonów – mówi Marcin Bąk. - Dopiero planowane w najbliższym czasie rozmowy z kupcami, przyniosą odpowiedź, jak długo będą oni mogli korzystać z dotychczasowych obiektów. Wstępne założenia są takie, że jeśli ktoś zdecyduje się na własny koszt wybudować nowy pawilon, zgodny z estetyką projektu, będzie mógł uzyskać nawet dwudziestoletnią umowę dzierżawy. Także dopiero po tych rozmowach wiadomo będzie, czy jakiekolwiek miejsca na targowisku miejskim będą udostępniane w drodze przetargu-wyjaśnia.

Co z rolnikami?


- Kupcy, którzy nie mają pawilonów, a sprzedają z samochodów warzywa owoce, a także ubrania itp. będą mogli robić, to nadal tyle, że pod zadaszeniem. A obawy, że nowe warunki będą dla nich niekorzystne, ma swoje źródło przede wszystkim w błędnej prezentacji założeń projektu dokonanej przez miasto – stwierdza zastępca burmistrza. - Kupcom, którzy nie mają pawilonów Miasto być może zaproponuje także umowy, które dadzą im gwarancje, że nadal będą mogli sprzedawać swoje produkty na targu- dodaje.

Nowa cena modernizacji


Rada Miasta Milanówka na grudniowej sesji przeznaczyła w budżecie na 2022 rok 2 mln zł na remont Targowiska Miejskiego, licząc na zwrot jednego miliona złotych z Funduszu Rozwoju Rolnictwa.

- Koszt modernizacji, biorąc pod uwagę wzrost cen materiałów, zapewne będzie jednak większy. Miasto, które planowało te inwestycję na rok 2021, ma już podpisaną umowę na jej wykonanie i może dzięki temu negacje nowej ceny będą dla nas korzystne – mówi Marcin Bąk.

Czytaj również: Sukcesy kolarzy przełajowych z Brwinowa


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
Reklama
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z przegladregionalny.pl znajdziesz w Google News!
 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama